źródło: http://www.brainfeedersite.com/wp-content/uploads/2011/08/the-golden-age-of-apocalypse.jpg |
Thundercat – The Golden Age Of Apocalypse (Brainfeeder)
Znasz twórczość Flying Lotusa? Orientujesz się w działalności muzycznej sceny Los Angeles? Śledzisz poczynania nowych, niezależnych wytwórni?
Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są negatywne, ale interesujesz się fuzjami gatunkowymi funku z elektroniką i jazzem, doceniasz wirtuozerię instrumentalistów, albo po prostu chcesz poszerzyć swoje muzyczne horyzonty o płytę, która pokazuje, że w XXI wieku gra na basie nie oznacza tylko bycia członkiem zespołu, bycia tłem dla innych muzyków i że można oprzeć na tym instrumencie niesamowity materiał trwający wprawdzie niewiele ponad 30 minut, ale kradnący o wiele więcej, to koniecznie przesłuchaj debiutancki album młodego wirtuoza gitary basowej – Stephena „Thundercata” Brunera. Po współpracy z artystami takimi jak Erykah Badu, Bilal Oliver, Shafiq Husayn z producenckiego kolektywu Sa-Ra Creative Partners, J*Davey, jako członek zespołów Infectious Grooves i Suicidal Tendencies oraz, co bardzo istotne, jako muzyk sesyjny przy pracy nad Cosmogramma Flying Lotusa. Człowieka, który swoim eksperymentalnym brzmieniem podbił serca słuchaczy i krytyków, założyciela własnej wytwórni Brainfeeder, która skupia obecnie artystów pokroju mr. Oizo, Tokimonsta czy samego Fly Lo. Właśnie on namówił Thundercata do nagrania debiutanckiego, solowego krążka, oraz w całości go wyprodukował i wydał w swojej wytwórni. Samo brzmienie The Golden Age Of Apocalypse to wypadkowa szalonego fusion jazzu, futurystycznych, elektronicznych dźwięków, muzycznych poszukiwań i delikatnych wokali. Płyta słuchana w spokoju i odosobnieniu zabiera słuchacza w dźwiękową podróż po przestrzeni z innego czasu lub rzeczywistości. Przestrzeń w której czas nie płynie i możemy się oddać podziwianiu wirtuozerii Thundercata oraz dać się uwieść gładkiemu brzmieniu jego głosu.
Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są negatywne, ale interesujesz się fuzjami gatunkowymi funku z elektroniką i jazzem, doceniasz wirtuozerię instrumentalistów, albo po prostu chcesz poszerzyć swoje muzyczne horyzonty o płytę, która pokazuje, że w XXI wieku gra na basie nie oznacza tylko bycia członkiem zespołu, bycia tłem dla innych muzyków i że można oprzeć na tym instrumencie niesamowity materiał trwający wprawdzie niewiele ponad 30 minut, ale kradnący o wiele więcej, to koniecznie przesłuchaj debiutancki album młodego wirtuoza gitary basowej – Stephena „Thundercata” Brunera. Po współpracy z artystami takimi jak Erykah Badu, Bilal Oliver, Shafiq Husayn z producenckiego kolektywu Sa-Ra Creative Partners, J*Davey, jako członek zespołów Infectious Grooves i Suicidal Tendencies oraz, co bardzo istotne, jako muzyk sesyjny przy pracy nad Cosmogramma Flying Lotusa. Człowieka, który swoim eksperymentalnym brzmieniem podbił serca słuchaczy i krytyków, założyciela własnej wytwórni Brainfeeder, która skupia obecnie artystów pokroju mr. Oizo, Tokimonsta czy samego Fly Lo. Właśnie on namówił Thundercata do nagrania debiutanckiego, solowego krążka, oraz w całości go wyprodukował i wydał w swojej wytwórni. Samo brzmienie The Golden Age Of Apocalypse to wypadkowa szalonego fusion jazzu, futurystycznych, elektronicznych dźwięków, muzycznych poszukiwań i delikatnych wokali. Płyta słuchana w spokoju i odosobnieniu zabiera słuchacza w dźwiękową podróż po przestrzeni z innego czasu lub rzeczywistości. Przestrzeń w której czas nie płynie i możemy się oddać podziwianiu wirtuozerii Thundercata oraz dać się uwieść gładkiemu brzmieniu jego głosu.
Nagranie kawałka Daylight wykonanego podczas koncertu premierowego płyty 5 września 2011 w klubie The Echo w LA:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz