niedziela, 26 maja 2013

Będzie dobrze - czyli na jakie premiery warto czekać w najbliższych miesiącach

3 czerwca
Disclosure Settle
Debiutancki album młodych (22 i 19 lat) i uzdolnionych braci tworzących naprawdę dobrą elektronikę. Współpracowali już SBTRKT, Hot Chip, Jessie Ware, AlunaGeorge, Elizą Doolittle. Teraz wydają pierwszą płytę, która sądząc po singlach zapowiada się kozacko.








4 czerwcaQuadron Avalanche
Pisałem ostatnio o duńskim duecie na blogu, więc nie będę się rozpisywał. Na bank warto przesłuchać jak tylko wyjdzie.



11 czerwca
White Mandingos The Ghetto is Tryna Kill Me
Nowy projekt Mursa oraz basisty Bad Brains Darryla Jennifera i Sashy Jenkinsa SHR, o którym wspominałem kilka razy na fanpage'u. Bardzo ciekawy jestem jak wyjdzie całość bo singiel jak dla mnie zarąbisty.





16 czerwca
London Grammar Wasting My Young Years EP
Pierwsza EPka zespołu, który będzie jednym z gości na debiutanckim albumie Disclosure. Ciekaw jestem czy po dobrych dwóch piosenkach reszta materiału utrzyma poziom.

https://soundcloud.com/londongrammar

18 czerwca
Goodie Mob Age Against The Machine
Pierwszy z zapowiadanych na ten rok albumów z udziałem Cee Lo Greena. Jego macierzysta ekipa, legendy południowego hip-hopu wracają z nowym materiałem, o którym sami mowią, że jest czymś w rodzaju psychodelicznego Public Enemy.

Kanye West Yeezus
Kolejny album najmodniejszego i najczęściej goszczącego na Pudelku rapera. Nie da się zaprzeczyć, że Kanye jest muzycznym geniuszem jakkolwiek bardzo by się chciało. Kiedyś próbowałem i poległem sromotnie. Najnowsza płyta ma być czymś zupełnie nowym i innym od wcześniejszych dokonań. Ciekawe w jakim kierunku tym razem udał się pan West.

Mac Miller Watching Movies With The Sound Off
Drugi album Maca Millera z pewnością będzie wycieczką w inne muzyczne rejony o czym świadczy chociażby wyprodukowany przez Flying Lotusa singiel SDS. Bardzo jestem ciekaw co takiego wymyślił.

piątek, 17 maja 2013

O... #5: Woodkid

źródło: http://www.colours.cz/en/novinky/woodkid-coming-to-colours/
Żeby było śmiesznie, po raz pierwszy usłyszałem Woodkida nawet nie wiedząc, że to jego piosenka. Mianowicie w formie sampla z piosenki Iron w kawałku Kendricka Lamara z genialnego Section.80 - Spiteful Chant. Dopiero słuchając na youtube tego kawałka z podłożonym teledyskiem od Iron dowiedziałem się o jakimś nieznanym artyście nagrywającym monumentalne, pełne bębnów, kotłów, smyczków, dęciaków i niskiego głosu, kompozycje.