niedziela, 29 kwietnia 2012

7 Ulubionych #3

1. Jamie Lidell - Figure Me Out 



Piosenka z pierwszego albumu Lidella jaki usłyszałem. JIM jest niemalże bezbłędnym albumem, którego można słuchać w kółko bez znudzenia, a Lidell jest genialny nie tylko na albumach ale też na żywo, o czym miałem się okazję przekonać dwa lata temu na koncercie w warszawskiej Stodole. 

2. Fashawn - Samsonite Man Feat. Blu




Dwóch z moich ulubieńców z fali młodych raperów ostatnich 5 lat w jednym kawałku. Obaj pochodzą z Kalifornii i obaj wyłamują się z obowiązującego wśród kalifornijczyków schematu gangsterskiego rapu. Świetny kawałek o życiu na walizkach w trasie z bardzo fajnym teledyskiem i wpadającym w ucho podkładem od Exile'a (który współpracował też z Blu przy jego albumie). 


3. Mark Ronson - Glass Mountain Trust Feat. D'Angelo




Record Collection jest naszpikowane genialnymi kawałkami, które wpadają w ucho, i których można słuchać na okrągło, co jest zaletą zarówno zaproszonych wokalistów jak i produkcji Ronsona. Wśród tych wszystkich perełek ostatnimi czasy najczęściej wracam do tej piosenki. Trochę dziwaczny, jednakże hipnotyzujący wokal D'Angelo, który już pokazywał na chociażby swoim słynnym Voodoo, nie pozwala mi się oderwać od Glass Mountain Trust i osładza oczekiwania na jego trzeci album.


4. Andreya Triana - Lost Where I Belong



Tytułowa piosenka z debiutanckiego albumu brytyjskiej wokalistki znanej ze współpracy z Flying Lotusem i przede wszystkim Bonobo. Piosenka dobrze oddaje klimat całego albumu, który choć krótki, zachwyca. Idealny na relaksujący wieczór.

5. SBTRKT - Pharaohs Feat. Roses Gabor 




Drugi teledysk od SBTRKT do mojej chyba ulubionej piosenki z płyty. Moim zdaniem najbardziej taneczny kawałek z SBTRKT okraszony na dodatek bardzo fajnym teledyskiem. Z niecierpliwością czekam na okazję żeby zobaczyć tego pana wraz z live bandem.


6. Mayer Hawthorne - A Long Time




Bardzo długo czekałem na jakiekolwiek nowe piosenki od Mayera, który zachwycił mnie swoim Strange Arrangements w 2009 roku. Po dwóch latach zaostrzył mi apetyt niezmiernie wydając krótką, darmową EPkę z coverami i powiadamiając o nadchodzącym nowym albumie. Pierwszy singiel i pierwszy teledysk z tejże. How Do You Do - sprawdźcie.


7. The Black Keys - Tighten Up


 

Mój ulubieniec z Brothers. Piosenka o miłości, a jakże inaczej! Okraszona dźwiękami perkusji, gitary i organów hammonda, oraz genialnym teledyskiem. Black Keys są idealnym przykładem jak wiele dobrego można zrobić z niewielkim i prostym instrumentarium.

czwartek, 26 kwietnia 2012

niedziela, 22 kwietnia 2012

sobota, 21 kwietnia 2012

7 Ulubionych #2

Nadszedł weekend, nadchodzi więc również kolejne 7 Ulubionych.


1. The Bamboos - King Of Rodeo Feat. Megan Washington



Pierwsza piosenka australijskiego zespołu jaką usłyszałem, z ich trzeciej płyty The Side-Stepper. Przepysznie funkowy cover singla Kings Of Leon z wokalem Megan Washington. Idealny przykład tego co Bamboos tworzy, więc jeśli podoba Ci się ten singiel to koniecznie sprawdź ich płyty.

2. Frank Sinatra - I Get A Kick Out Of You


Któż nie zna Franka Sinatry? Nikt nie był bardziej 'cool' niż Sinatra i jego koledzy z Rat Pack. Zawsze wracałem, wracam i będę wracał do tych piosenek.

3. Gang Starr - Full Clip


Minęła druga rocznica śmierci jednego z najlepszych głosów w hip-hopie, połowy duetu, który w ogromnej mierze jest odpowiedzialny za moją fascynację tą muzyką i kulturą. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz usłyszałem Full Clip bardzo długo nie schodził z mojej rotacji. Dziesiątki odsłuchów pod rząd i nie pamiętam żeby kiedykolwiek mi się znudził. 

4. Guru - Loungin' Feat. Donald Byrd


Przy tej samej smutnej okazji, dla przypomnienia pierwszy singiel z solowego projektu Guru. Podobnie jak Miles Davies próbował połączyć na swoim Doo Woop jazz z muzyką ulicy i stworzyć ścieżkę dźwiękową miasta, tak Guru na swoich Jazzmatazz łączył hip-hop z granym na żywo jazzem, zapraszając do współpracy takich tuzów jak Donald Byrd, Roy Ayers czy Brandford Marsalis. Idealne połączenie.

5. Omar & Zed Bias - Dancing


Porywający do tańca kawałek, który przypomniał mi się przy okazji informacji o koncercie Omara na festiwalu Pozytywne Wibracje w Białymstoku. Nie sposób słuchać go w bezruchu.

6. Mark Ronson, Erykah Badu, Trombone Shorty, Mos Def, Zigaboo Modeliste & The Dap Kings - A La Modeliste


W ramach projektu RE:GENERATION mającego na celu przetworzenie przez współczesnych producentów, takich jak m.in Mark Ronson i DJ Premier, tradycyjnych stylów muzycznych. W podanym przykładzie nowoorleańskiego jazzu. Piosenka niesamowicie wpadająca w ucho.

7. Jose James - Park Bench People


Świetny jazzowy cover Freestyle Fellowship. Uwielbiam głos Jose Jamesa i to w jaki sposób śpiewa. Idealny klimat na spokojny wieczór. Piosenka do tego okraszona świetnym teledyskiem nakręconym w Nowojorskim schronisku dla bezdomnych. 

wtorek, 17 kwietnia 2012

Newsy #1

• Pojawił się nowy teledysk Thundercata do piosenki Walkin' z jego debiutanckiego albumu The Golden Age Of Apocalypse. Pokazuje spacer w towarzystwie atrakcyjnej koleżanki po dość nietypowej okolicy. Całość jest zdecydowanie dziwna, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, powodującym uśmiech na twarzy.  



• Pojawił się też nowy teledysk Franka Oceana z Odd Future, który jest niezmiernie zdolną bestią. Poza pisaniem (wymieniony jako jeden z autorów tekstów na ostatniej płycie Beyonce), produkowaniem i śpiewaniem bywa też ghostwriterem dla m.in Justina Biebera, Johna Legenda i Bridget Kelly. Poniższa piosenka została napisana właśnie dla tej pani i jego wersja demo spotkała się z tak pozytywnym odzewem, że nagrał ją jeszcze raz. Teledysk przedstawia sny chorej dziewczynki leżącej w szpitalu. Wkręca się niesamowicie.


• Ucieszyła mnie niezmiernie wiadomość, że na Coke Live Festival w tym roku przyjadą moi ukochani The Roots. Ostatnimi czasy bardzo rzadko koncertują więc tym bardziej okazja ich zobaczenia po raz kolejny, szczególnie po ostatnich dwóch, znowu genialnych, płytach sprawia że mam aż gęsią skórkę z radości. Próbka tego co może czekać wszystkich szczęśliwców pod sceną:


• Kolejną radosną wiadomością koncertową jest, że na tegorocznych Pozytywnych Wibracjach  w Białymstoku zagrają m.in Ben l'Oncle Soul oraz Omar. Zapowiada się nie lada soulowa uczta.



wtorek, 10 kwietnia 2012

Z półki #2 : Thundercat - The Golden Age Of Apocalypse

źródło: http://www.brainfeedersite.com/wp-content/uploads/2011/08/the-golden-age-of-apocalypse.jpg


Thundercat – The Golden Age Of Apocalypse (Brainfeeder)

Znasz twórczość Flying Lotusa? Orientujesz się w działalności muzycznej sceny Los Angeles? Śledzisz poczynania nowych, niezależnych wytwórni?

niedziela, 8 kwietnia 2012

Z półki #1 : Łona i Webber - Cztery i pół

źródło: http://dobrzewiesz.net/wp-content/uploads/2011/08/lona_webber_cztery_i_pol_cover_420x419.jpg

Łona i Webber Cztery i pół (Dobrzewiesz/Asfalt Records)

Od równo dziesięciu lat szczeciński raper Łona jest jednym z najlepszych i najbardziej inteligentnych komentatorów polskiej rzeczywistości (licząc oficjalne wydawnictwa).

sobota, 7 kwietnia 2012

P.W.M.G. #1 : The Rolling Stones - Miss You

Znacie to uczucie kiedy rozbija się wam po głowie jakaś melodia, fragment piosenki, refren, kilka dźwięków i nie możecie za cholerę sobie przypomnieć co to jest? Męczy to niemiłosiernie i irytuje jak zadrapane skórki na palcach. Własnie o tym będzie P.W.M.G. czyli Piosenki W Mojej Głowie. W pierwszym odcinku klasyk Rolling Stonesów - Miss You, z charakterystyczną partią harmonijki ustnej na początku. 

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

#0 : Ou hai there.

Pierwszy post, pierwszy blog, blog o muzyce i nie tylko, o tym co lubię w muzyce, czego słucham, co mnie interesuje. Bez zbędnego snobizmu i przydzielania gatunkowych łatek. O takiej muzyce jakiej lubię słuchać, a zawsze miło być pozytywnie zaskoczonym przez artystę, którego nie spodziewałbym się polubić. O piosenkach lub płytach które w danym momencie nie dają mi spokoju i rozsiadają się wygodnie w mojej playliście. O artystach, których lubię, szanuję, odkrywam lub sobie przypominam. O wytwórniach, których działania sobie cenię i śledzę na bieżąco (lub chociaż się staram). Po prostu mój subiektywny muzyczny niecodziennik.