Za każdym razem kiedy nadchodzi lato, ten kawałek wraca do mojej playlisty. Klimat letniego grilla ze znajomymi, w pełnym słońcu w ogrodzie połączony z moim ulubionym tematem - jedzeniem.
2. K-Os - I Wish I Knew Natalie Portman Feat. Saukrates
Moja ulubiona piosenka z Yes! K-Os'a, z tytułem nie mającym żadnego związku z tekstem i do tej pory nie wiem czemu zmienił tytuł z On The Run. Dzięki temu przynajmniej mogli zrobić fajny teaser teledysku.
Głosy i umiejętności. Ilekroć słucham tej piosenki, zawsze jest pod wrażeniem obu aspektów. Świetny kawałek.
4. Kendrick Lamar - Rigamortis
Jeden z moich największych faworytów z nowego pokolenia raperów, w moim ulubionym kawałku z genialnego Section.80 sprawia, że nie mogę przestać go słuchać i (jak wyżej) przestać się zachwycać artykulacyjnymi umiejętnościami.
5. Raphael Saadiq - Be Here Feat. D'Angelo
Jeden z moich prywatnych hitów w wykonaniu dwóch gigantów nowoczesnego/współczesnego r&b i soulu. Singiel z solowego debiutu Saadiqa Instant Vintage. Tylko słuchać i nucić.
6. Aloe Blacc - Loving You Is Killing Me
Mniej znana, ale z nie mniejszym potencjałem piosenka Aloe z przepysznego Good Things okraszona prostym i świetnym, czego zasługą jest mały towarzysz wokalisty, teledyskiem.
7. Kate Bush - Wild Man
Na koniec jedna z dwójki moich faworytów z iście zimowego 50 Words For Snow. Wprawdzie cała płyta zgodnie z tytułem i datą wydania jest przepełniona klimatem długich i mroźnych zimowych nocy, to sprawdza się też bardzo dobrze na spokojne wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz